Witajcie, jutro kolejne święto!
10 marca to dobra okazja, żeby znowu kupić książkę:) Drogie Panie macie okazje się odwdzięczyć 😉 Zwłaszcza, że statystycznie więcej kobiet czyta książki, więcej kobiet prowadzi blogi i vlogi książkowe (chociaż tutaj to się na szczęście zmienia). Dlatego na Dzień Mężczyzny kupmy im jakąś przepyszną powieść. Panowie, co Wy na to?
Ja mam dla Was kilka propozycji*:
*dla Panów (jeśli sobie sami chcą sprawić prezent) i dla Pań (które chcą Wam coś podarować)
Czarna Dalia Jamesa Ellroy to powieść mroczna, która zabiera nas w najbardzej mroczne zaułki Los Angeles. Autor nie ubarwia rzeczywistości, nie stara się mówić literackim językiem, kiedy bohaterom grunt pali się pod nogami. To zdecydowanie odpowiednia lektura dla fanów kryminału.
Więcej o książce: tutaj
Oddech Boga Jeffreya Smalla to powieść dla miłośników powieści sensacyjno-przygodowych, którzy lubią powieści w klimacie tych tworzonych przed Dana Browna, choć powieść Smalla, chyba bardziej mi się podoba, zwłaszcza że dzięki tej książce można odbyć krótką podróż na Wschód.
Więcej o książce: tutaj
Miasto cieni Michaela Russela to thriller historyczny, który zapada na długo w pamięci. Mroczny, deszczowy klimat pozwala wczuć się nam w fabułę, i popełniane zbrodnie. Nie wiem, czy będziecie chcieli wyjść z tego świata. Wiem natomiast, że z bursztynowym płynem będzie smakować wyśmienicie.
Więcej o książce: czytaj
Sprawdź, gdzie dostępne są książki: