Czego nie lubię?
Bardzo nie lubię kiedy ktoś zagląda mi do garów, kiedy ktoś mówi, co mam sądzić o danym gatunku czy tytule. Kiedy dokonuję wyborów: co przeczytam i albo nie przeczytam, powiem Ci dlaczego. Natomiast nie każę nikomu nie czytać, bo jeśli ktoś chce, to przecież i tak może wybrać ten tytuł, który mnie nie zachwycił. Albo mu się spodoba, albo przyzna mi rację :). Tak czy owak będzie można podyskutować, wymienić się poglądami. Ja odradzam albo doradzam, ale nie nakazuję. Każdy swój rozum ma i może dokonać wyboru sam. Prawda?