• ‹ Biblioteczka
  • Strona główna
  • O mnie
  • Moje rekomendacje
  • Kontakt/ współpraca
  • Zaufali mi
  • Beta tester

Obsesyjna Biblioteczka – Blog

Zaraź się obsesją czytania

  • ‹ Biblioteczka
  • Strona główna
  • O mnie
  • Moje rekomendacje
  • Kontakt/ współpraca
  • Zaufali mi
  • Beta tester
Okołoksiążkowe sprawy

Śmierć

napisała Agnieszka Pohl 2 listopada 2016
smierc

Dawno nie pisałam nic nierecenzyjnego,  nie było ku temu okazji.  Weny? A może ochoty?  W końcu jednak temat przyszedł do mnie sam. 

Wczoraj  bowiem na cmentarzu odwiedzaliśmy najbliższych, których dawno już między nami nie ma. Te wszystkie zimne groby posprzątane czasem tylko na 1 listopada, palące się znicze zmuszają do refleksji nad tym, co przemija i już nie wróci. Śmierć towarzyszy nam codziennie. Każdego dnia słyszmy sygnał karetki jadącej do potrzebującego, czytamy wiadomości o śmiertelnych wypadkach. Zrozumiałe jest więc to, że motyw śmierci w literaturze nie jest naszym wymysłem czy  szaleńczym widzimisię. Po prostu piszemy o tym, co nas boli, niepokoi, co dotyka nas na codzień. Opowiadanie historii traktujemy jako terapię, jako lek na nasze lęki i strachy. Ale co najważniejsze sposób przedstawienia tego motywu jest różny, każdy inaczej postrzega bowiem kres życia, każdy ma inne doświadczenia w tej materii i inaczej sobie radzi z widmem śmiertelnej kosy, która co rusz zbiera obfite żniwa.

Zacznijmy więc od Biblii. Jezus umiera na krzyżu w mękach. Ale jego śmierć nie jest wieczna – zmartwychwstaje. Oczywiście cierpienie, ból i agonia są po coś. Chcielibyśmy wierzyć, że śmierć ma sens, że nie zabiera nam najbliższych, że wstrząsa i zostawia głębokie rany, które potrafi uleczyć jedynie czas a  i to nie zawsze, też  po coś. I pewnie nikogo nie poruszy to, co teraz napiszę, bo przecież to naturalne, że nieraz w złości wykrzykujemy Temu na górze, że nas zawiódł, że odebrał najukochańszych przedwcześnie. Wtedy na nic nasze wierzenia czy biblijne przekazy,  ponieważ złość i ból potrafią zdominować nasze  pozytywne uczucia.

Bywa też czasem, że  z miłości jesteśmy w stanie umrzeć za tę drugą osobę. Tutaj akurat Szekspir był w  tym dobry. Słynna para kochanków, Romeo i Julia, skoczyłaby za sobą w ogień, co zresztą udowodniła– skończyła bowiem marnie, swoją miłość zabrała do grobu. To jednak nie jest nic nadzwyczajnego. Wcześniej średniowieczna para, Tristan i Izolda utwierdziła nas w przekonaniu, że nawet kostucha czy osobne groby  nie rozłączą zakochanych. Głóg porastający ich trumny połączył ich na zawsze.

Ale żeby nie było. Nie tylko stare dobre dzieła mówią o śmierci, która jest nieodłącznym elementem naszej egzystencji.  Chętnie czytamy  o zbrodniach w kryminałach polskich tudzież zagranicznych. Trup tam ściele się gęsto. My, autorzy i czytelnicy  nie roztkliwamy się zbytnio nad denatem. Bardziej interesuje nas motyw, sposób i ewentualnie sprawca – w różnych kombinacjach, np. sprawca znany jest od początku, ale my tylko chcemy poznać przyczynę morderstwa. W kryminałach zbrodnia bywa przerażająca, ale mam wrażenie, że tutaj jesteśmy bardziej znieczuleni. Pragniemy krwi, śmierci i odpowiednio udokumentowanego śledztwa.  I choć zabrzmi to okrutnie: żądamy krwistej, mięsistej rozrywki.

Jednak nie zawsze jesteśmy tak bezduszni. Zdarza się, że przeżywamy stratę bratniej duszy, mamy, taty razem z głównymi bohaterami. Skupiamy się na wszystkich fazach żałoby, jak choćby w Poduszce w różowe słonie Joanny M. Chmielewskiej, w której dziewczynka musi poradzić sobie z nagłym odejściem mamy. A przyjaciólka tej ostatniej  musi się pozbierać, by zaopiekować się wcześnej wspomnianą dziewczynką.

Natomiast świętej pamięci Terry Prachett miał swój sposób na pisanie o kostusi, którą wyobrażamy sobie na wiele sposobów. Poświecił jeden cykl właśnie tejże postaci, zmieniając jej płeć. U tegoż pisarza śmierć jest bowiem rodzaju męskiego (ten śmierć), który choćby w Morcie, czerpie z życia pełnymi garściami. Ponadto warto dodać, że angielski twórca nigdy nie kazał nam się smucić, bawił i  mimo wszystko nadal bawi nas specyficznym poczuciem humoru, za który ogromna rzesza czytelników go pokochała.

Bywa też, że kostuchę traktujemy po macoszemu. Tylko wspominamy w swoich dziełach, że ktoś zszedł z tego świata. Nie zawsze nawet kwapimy się, by podać przyczynę, Piszemy na chłodno i bez emocji: Ojciec Aurelii zmarł, gdy była dzieckiem. Nie wybałuszamy oczu. Przyjmujemy do wiadomości i nie rozmyślamy nad tym więcej. Ważniejszy bowiem jest romans czy sceny erotyczne, od których serce bije mocniej i robi nam się gorąco.

Na koniec przyznam z niemałym zaskoczeniem, że każde z tych obliczy  śmierci jest  dobrym materiałem na książkę, no choćby dobre opowiadanie. I każda z  przytoczonych przeze mnie wersji fascynuje, poraża  i daje do myślenia, czyż nie?

 

A Wy jak odbieracie śmierć w literaturze?

 

 

 

Śmierć was last modified: Listopad 2nd, 2016 by Agnieszka Pohl
Bibliaksiążkiliteraturamotyw śmierciRomeo i JuliarozmyślaniaśmierćTristan i Izolda
3 komentarze
2
Facebook Twitter Google + Pinterest
Agnieszka Pohl
Agnieszka Pohl

Cześć! Mam na imię Agnieszka i mam obsesję na punkcie czytania. Kocham czytać, robię to wszędzie, gdzie to tylko możliwe! :) W łóżku, w wannie, w toalecie czy w autobusie. Uwielbiam czekoladę, kawę i zieloną herbatę. Mam 5-letniego syna, męża (trochę starszego niż syn ;)), dwa koty oraz mnóstwo książek – zarówno tych przeczytanych jak i czekających na to aż się zlituję i je przeczytam. Ale przecież jeszcze trochę pożyję, to na pewno się doczekają na swoją kolej, prawda?

poprzedni post
Wieczorne tête-à-tête z książką #21
kolejny post
Wieczorne tête-à-tête z książką #22

Może chcesz przeczytać jeszcze

wkurzaja

Książki, które mnie wkurzają

8 stycznia 2016
czym-jest-ksiazka

Czym dla mnie jest książka?

24 kwietnia 2016
vargas-llosa

Książka, dzięki której zaczęłam czytać

31 lipca 2017
30

Książkowe podsumowanie Trzydziestki

25 września 2016
kawa-poranna1

Rozmyślania nad filiżanką porannej kawy #1

15 września 2015
tych-nie-przeczytam

Książki, których nie przeczytam | PREMIERY I ZAPOWIEDZI

28 stycznia 2016
moje-nawyki

Moje nawyki czytelnicze

23 sierpnia 2015
witam

Witajcie w moich nowych progach!

23 sierpnia 2015
wymarzona-ksiazka

Wymarzona książka

2 kwietnia 2016
dzień-kobiet

Sprezentuj książkę | Dzień kobiet

7 marca 2016

3 komentarze

Ewelina 4 listopada 2016 at 19:31

Mnie poruszył tomik Różewicza „Matka odchodzi” oraz „Smutek” C.S. Lewisa. Polecam szczerze.

Odpowiedz
Monika 2 listopada 2016 at 17:45

Dla mnie śmierć jest zawsze ciekawym motywem. Poczynając od tej prześmiewczej jej postaci w wykonaniu Pratchetta, a na jej tragicznej postaci kończąc. W gruncie rzeczy, to jeden z ważniejszych motywów i często stanowi podwaliny dla ciekawych historii.

Odpowiedz
Agnieszka Pohl 4 listopada 2016 at 16:02

Zdecydowanie :) Bez niego nie byłoby współczesnej literatury.

Odpowiedz

Skomentuj Anuluj odpowiedź

Krótka forma

  • Impresje książkowe

Audycje książkowe

  • Podcasty

Goodreads

2016 Reading Challenge

2016 Reading Challenge
Obsesyjna has read 0 books toward her goal of 50 books.
hide
0 of 50 (0%)
view books

Instagram

No images found!
Try some other hashtag or username

Kategorie

  • Beta tester
  • Blogowanie
  • Buszowanie w Internecie
  • Klepanie literek – czyli pisanie i czarowanie słowem
  • Na pierwszy ogień
  • Okiem czytelnika
  • Okołoksiążkowe sprawy
  • Opinia
  • Pisarze gościnnie
  • Podcasty
  • Powiew świeżości na półce
  • Rozmyślania nad kawą
  • Ściągnięte z półki
  • TAGI
  • Vlog
  • Weekendowe pożarcie
  • zachciewajki

Najchętniej czytacie

  • smierc

    Śmierć

    2 listopada 2016
  • vargas-llosa

    Książka, dzięki której zaczęłam czytać

    31 lipca 2017
  • mafia-KONKURS

    Mafia, korupcja i światek przestępczy + KONKURS

    23 czerwca 2016
  • tych-nie-przeczytam

    Książki, których nie przeczytam | PREMIERY I ZAPOWIEDZI

    28 stycznia 2016
  • bezludna-wyspa

    Książki, które wzięłabym na bezludną wyspę

    24 lutego 2016

WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE

Kopiowanie treści znajdujących się na stronie jest zabronione. Teksty, zdjęcia, filmy chronione są prawem autorskim.
Nie kradnij cudzej pracy, bo sam nie chcesz, by ktoś robił to samo z Twoją.
Jeżeli chcesz wykorzystać mój tekst, najpierw zapytaj – jest tyle możliwości kontaktu, że z pewnością gdzieś mnie dopadniesz.

Zapraszam

Zapraszam

Dołącz do Wcinaczy

Dołącz do Wcinaczy

Szukaj mnie na Instagramie

No images found!
Try some other hashtag or username
  • Facebook
  • Twitter
  • Google +
  • Instagram
  • Youtube
  • Email

© 2016 – Obsesyjna Biblioteczka. Wszelkie prawa zastrzeżone Polityka Cookies


Wróć do góry
Ta strona używa plików cookies. Więcej informacji