Witajcie, ten post to początek nowej ery na moim blogu. To było coś, co od dawna chciałam wydać na świat. W końcu udało mi się wypuścić swój pierwszy podcast. Mam nadzieję, że pomysł się Wam spodobał i będziecie chcieli mnie słuchać. Ja się tak wkręciłam, że co piątek o godzinie 20:00 chce Was raczyć taką audycją. Co Wy na to?
Dzisiejsza audycja „Wieczorne tête-à-tête z książką #1” związana jest z książką Przejęzyczenie. Rozmowy o przekładzie Zofii Zaleskiej, wyd. Czarne, 2015
O czym jest?
Długość: 14 minut 18 sekund
Muzyka: Jazzy Break – Guitarsstate
Wstęp: Dlaczego postanowiłam nagrać swój pierwszy podcast?
Rozwinięcie: Co sądzę o książce Przejęzyczenie. Rozmowy o przekładzie. Zofii Zaleskiej oraz mówię Wam o tym, jak to jest z tymi tłumaczeniami – czym dla mnie jest praca tłumacza.
Zakończenie: Prośba i pożegnanie.
Podcast możecie pobrać tutaj: klik
Zasubskrybować może na iTunes: tutaj
10 komentarzy
Brawo, Aga! Świetny pomysł i jeszcze lepsze wykonanie
Jak zawsze, masz we mnie wierną fankę, więc z pewnością będę słuchała Twoich audycji. Uściski!
Dzięki <3 Cieszę się bardzo, bo Twoje opinie zawsze są cenne!
Och, jaki masz przyjemny głos! Bardzo mi się podoba pomysł. Sama używam w pracy zawodowej audio wywiadów. Ta forma jest bardzo przystępna dla odbiorcy. Świetny pomysł! Trzymam kciuki bardzo bardzo mocno!

Może zorganizować rozmowy o książce dwóch osób? dwóch blogerów? Twojej i kogoś innego? Też mogłabyś czasem coś takiego wrzucić.
Pozdrawiam ciepło!
Dzięki! To też mam w planach, tylko muszę to jakoś sensownie rozegrać technicznie, żeby szumów nie było dużych
Fantastyczna audycja! Bardzo dobry pomysł. Przyznam, że sama tez myślałam o tym, lecz na razie raczkuję w blogosferze i taka audycja byłaby chyba porwaniem się z motyką na słońce. Twoje nagranie bardzo mi się podoba, poradziłaś sobie rewelacyjnie. Życzę dalszych sukcesów i czekam niecierpliwie na następny podcastowy piątek.
Dzięki wielkie.
Cieszę się, bo mam niezłą frajdę z nagrywania:)
Podoba mi się bardzo Twój pomysł
Aż mnie w tyłku coś kłuje, że sama o tym nie pomyślałam 😉 Hehehe… Będę słuchać 😀
Hahahah sobie wyobraziłam to kłucie tyłka 😛 oo świetnie! <3 Bo fajnie wiedzieć, że do kogoś będę mówić
Bardzo miło się Ciebie słucha i przyznaję rację, że takie audycje są super wygodne. Często robie tak, że YT nie oglądam, tylko słucham. Trafiłaś w sedno i pomysł świetny. O książce wcześniej nie słyszałam, a szkoda. Tez uważam, że zbyt łatwo przychodzi nam ocena tłumaczy. Szczególnie widać to przy nasmiewaniu się z tłumaczeń tytułów filmów. Fakt, niektóre przetłumaczone są bardzo dziwnie, ale kiedy tutul tłumacza idealnie odzwierciedla sedno filmu to, moim zdaniem, nie ma problemu. Pozdrawiam serdecznie
Często, jeśli chodzi tytuł wchodzą w grę względy komercyjne i marketingowe. Tłumacz nie zawsze ma coś w tej sprawie do powiedzenia – niestety.
Cieszę się, że Ci się spodobało <3 I Dzięki za odsłuchanie.