Witajcie, witajcie!
Macie już prezent? Nie? To szkoda, bo już jutro Dzień Kobiet! Wobec tego to dobra okazja, żeby polecić Wam kilka książek, które warto sprezentować sobie samej. OK, może to też zrobić Wasz facet czy przyjaciel.
Panowie, jeśli jesteście w czarnej rozpaczy, to mam nadzieję, że te wpis Wam pomoże. Zamiast kwiatka, kupcie książkę. Kwiatek padnie, a książka zostanie z Waszą kobietą na dłużej.
Z resztą każda okazja jest dobra, żeby zrobić książkowe zakupy. Zgadzacie się?
Macie ochotę na wyprawę do szaroburej Szkocji, wizytę w gospodzie i historię, od której nie można się oderwać? Jeśli tak, to U brzegu Sary Gruen sprawdzi się idealnie na prezent. Bo jest to kobieca opowieść, którą czyta się z niebywałą przyjemnością. Autorka czaruje słowem i sprawia, że mamy ochotę przewracać kolejne kartki. Zdecydowanie warto spędzić wolną chwilę z bohaterką tej książki. Dzięki temu będziemy mogli poszukiwać potwora z Loch Ness (chociaż stwór jest jedynie dodatkiem do fabuły), przeżywać problemy Madleine Hayde, głównej bohaterki. Więcej o powieści: czytaj
Kilka postów temu polecałam Wam Sufrażystki Lucy Ribchester (czytaj). Jest to książka, która traktuje o kobietach odważnych, walczących o swoje prawa i miejsce w społeczeństwie. To opowieść kryminalna, która kończy się zaskakująco, ale przede wszystkim autorka uzmysławia nam, że chyba jednak nie musimy narzekać i marudzić, bo wcale nie mamy w życiu tak źle, jak się nam wydaje. 😉
Dawno temu polecałam Wam książkę Teresy Moniki Rudzkiej Zawsze będę Cię kochać. To historia, która pokazuje nam, jak trudno pozbierać się po stracie najbliższej osoby. Książka ta z pewnością nie podlega żadnym ocenom. Ale przyznać muszę, że jest wzruszająca, ściska za serce, i mimo że minęło tak wiele miesięcy od momentu, kiedy miałam ją okazję przeczytać, a ona nadal siedzi we mnie głęboko, i nie skłamię, jeśli powiem, że pozostawiła po sobie trwały ślad w mojej głowie.
Więcej na temat książki: czytaj
Sprawdź, gdzie możesz kupić: